środa, 22 sierpnia 2012

Żelowy płyn micelarny



Dziś przedstawię wam płyn micelarny Tolerans Clear od Dermedic do skóry wrażliwej i naczyniowej, który nabyłam w aptece za niecałe 28zł. Potrzebowałam czegoś delikatnego do demakijażu i muszę powiedzieć, że się nie zawiodłam. Płyn ma żelową konsystencję przez co jego aplikacja jest bardzo wygodna. Jeszcze nie zdarzyło mi się wylać zbyt dużo na wacik ;) Jakie substancje aktywne możemy znaleźć w środku? Sok z Brzozy działający jako delikatny środek dezynfekujący i oczyszczający, Olej Macadamia z wysoką zawartością tłuszczów nienasyconych, nadaje żelowi "poślizg", nadaje elastyczność skórze, Alantoina przyspiesza proces gojenia oraz wygładza szorstką skórę, a teraz najbardziej tajemniczy składnik Venuceane. Musiałam trochę poszukać, gdyż na stronie Dermedic udostępniony opis jest bardzo tajemniczy:

"Ekstrakt termalny, który wzmacnia naturalny system ochrony skóry. Regeneruje uszkodzone komórki skóry i stymuluje produkcję ochronnych lipidów. Na długo nawilża i poprawia kondycję skóry. Łagodzi, rewitalizuje i uelastycznia skórę." Dermedic

Wieczko i dozownik butelki.
 Po przeczytaniu tego akapitu nie do końca wiadomo czym jest wspomniany "ekstrakt termalny". Kto pyta (wujka google) nie błądzi więc... znalazłam! Jest to ekstrakt pozyskiwany jest z bakterii głębinowych Themus thermophilus zdolnych do życia w ekstremalnych warunkach, takich jak temperatura ok. 75°C. Jest on używany w kosmetykach, gdzie zazwyczaj wymaga aktywacji cieplnej którą uzyskuje się np. przy masażu twarzy wacikiem :) Jako ciekawostkę muszę dodać, że enzym uzyskiwany z tych bakterii wykorzystuje się badaniach naukowych, chodzi o dobrze znaną wszystkim tym, którzy choć raz robił PCR, termostabilną polimerazę DNA rTh ;) Znalazłam też porównanie, że Venuceane trzy razy silniejszy niż witamina E, czyli jest bardzo silnym antyoksydantem chroniącym warstwę lipidową komórki.

Kropelka żelu na szklanej powierzchni.
 Jak radzi sobie z demakijażem? Bardzo dobrze, choć muszę przyznać, że mój dzienny make up jest bardzo delikatny bez użycia wodoodpornych kosmetyków, więc nie wiem jak poradziłby sobie z takim wyzwaniem. Czasem używam go także po myciu twarzy, gdy jestem zmuszona korzystać z bardziej drażniących środków. Ma działanie kojące, dobrze oczyszcza skórę, delikatnie nawilża. Z czystym sumieniem mogę polecić wszystkim osobom o wrażliwej, naczyniowej skórze! 

6 komentarzy:

  1. Żelowy powiadasz.. hm muszę takiego poszukać :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ciekawa jestem jak to wygląda w praktyce ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Brzmi bardzo zachęcająco:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Jeszcze nie słyszałam o żelowym płynie micelarnym :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Brzmi zachęcająco... Właśnie czegoś takiego szukam i na pewno go zakupię.

    Dzięki za dodanie do obserwowanych, odwdzięczam się tym samym i zapraszam częściej na mojego bloga. Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń